Wizyta w szpitalu – sezon 2

Droga do szpitala

Święta święta… I po świętach. Dla części jest to powrót do pracy z nadmiarowym kilogramem (lub kilkoma). Dla innych oczekiwanie na urlopie na sylwestra i zabawę w nowy rok. Dla mnie w tym roku jest to powrót do szpitala i drugie podejście do operacji.

Sylwester na białej sali

Powyższy wstęp brzmi w sumie przygnębiająco, ale ja się tak nie czuję… Może to dziwne dla kogoś, kto to czyta po raz pierwszy. Ale dla mnie kolejne podejście do operacji nie brzmi już jak wyrok, ale jak nadzieja na to, że później będę mógł wrócić do “normalności”. Przerażenie i strach przed tym co nieznane było podczas pierwszego wyjazdu do szpitala – pożegnanie wtedy z dziećmi było tym, co mnie podłamało chyba najbardziej… Bo ani ja, ani tym bardziej oni nie wiedzieli czy w ogóle wrócę. Teraz wyglądało to całkiem inaczej, tym razem ja jestem pewien, że wrócę i to jeszcze na tyle mocny, żeby kontynuować to życie, które zacząłem dawno temu i ubrałem w pewne ramy 🙂

A co mnie czeka w najbliższym czasie? Czas pokaże… I na pewno postaram się tutaj to opisać.

Jedno jest pewne, Sylwester w tym roku spędzam na białej sali… I oby to była sala pooperacyjna albo ogólna w szpitalu 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *