Dawno mnie tu nie było, ale nie przez to, że miałem gorsze dni, ale po prostu wróciłem do życia, w którym pierwszej roli nie grał guz 🙂 Co mnie bardzo cieszy, choć wcale nie oznacza to, że całkowicie ta myśl zniknęła z mojego życia. Będzie wracać co jakiś czas przy okazji rezonansów magnetycznych i nadziei,… Czytaj dalej Jak idzie rehabilitacja