Życie toczy się dalej. A ja jeszcze nie skończyłem :)

Czas leci, dużo się dzieje… I muszę przyznać, że wrzucanie nowych wpisów wyleciało z mojej rutyny. Z jednej strony trochę mi szkoda, i pewnie stąd ten wpis. Z drugiej strony ten blog miał być ujściem moich uczuć w związku z guzem. Ale minęło pół roku od tego czasu… Wrócił spokój i normalne życie 🙂 Nie… Czytaj dalej Życie toczy się dalej. A ja jeszcze nie skończyłem 🙂