Zastanawiałem się, czy warto jest pisać takie posty, które po pierwsze nie są związane bezpośrednio z samą chorobą i jej leczeniem. Postanowiłem jednak, że będę pisał. Mam ku temu kilka ważnych (dla mnie) powodów: Bo mogę 🙂 Bo to przez guza w ogóle zacząłem pisać ten blog i nie ma dnia, żeby nie zeszło na… Czytaj dalej W oczekiwaniu na kolejny termin